Ofiary wśród ludności polskiej w parafii Dederkały i Szumbar

Podążając za informacjami na stronie http://www.stankiewicze.com/ludobojstwo/1943_1.html dowiadujemy się że w obu wymienionych parafiach ukraińscy mordercy spośród UPA i miejscowej ludności zabili często uprzednio torturując około 200 osób z czego 50 to były dzieci poniżej 14 roku życia i około 50-ciu to osoby starsze ponad 60 rż.

Bardo ciekawy materiał na temat m in samoobrony w parafii Dederkały znajdują isę na stronie:

 

 http://slowicki.republika.pl/dederkaly.htm

Hallerczycy

Wielu spośród osadników w Sienkiewiczach walczyło w szeregach Armii Hallera.

Mój dziadek Piksa, podobnie  jak wielu innych, zgłosił się na ochotnika do nowoformowanych jednostek we Włoszech. Stamtąd przetransportowano żołnierzy do Francji na doposażenie i wyszkolenie, a następnie w 1919 do Polski.


 

Nie znam szczegółów. ale wielce prawdopodobne, że podobnie jak ppr Abstorski służył w 12 Pułku Artylerii Polowej zwanej później Kresową, który w latach wojny polsko-bolszerwickiej był podległy 12-tej Dywizji Piechoty dowodzonej w tym czasie przez generała Mariana Żegoty-Januszajtisa.

Historia pułku jest dostępna w publikacji sprzed II WŚ

Wilekopolskiej Biblioteki cyfrowej ; http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication?id=31545&from=&dirids=1&tab=1&lp=1&QI=5DD13A6E6E47468AFCFAFAF8F9E4573C-73

 

 

uzbrojenie

Dzisiaj wysłałem list ...

Dzisiaj wysałłem list do mojego Stryjka do Wielkiej Brytanii, gdzie pozostał po rozwiązaniu Polskich Sił na Zachodzie.

Do przesyłki załączyłem kolejny film historyczny zrealizowany w Polsce (ulubiona tematyka) i napisałem kilka zdań namawiając go do zwrócenia uwagi najbliższym z młodszego pokolenia na naszą witrynę i forum.

Zdaję sobie sprawę, że bez pomocy tych najmłodszych bylli osadnicy sami nie zasiądą do komputerów i nie podzielą się swoimi wspomnieniami , co byłoby niewątpliwie stratą niemożliwą do oszacowania.

Stąd moja prośba o zwrócenie uwagi nie tylko na zacnych antenatów, ale i na starszych sąsiadów, którym trzeba ułatwić ten dostęp, a czasem po prostu przejąć funkcje informacyjne bo spora część z nich nie będzie chciała sama zaglądać w monitor komputera.

Jeżeli to możliwe to prosimy o wykonywanie skanów rodzinnych fotografii (proszę nie zapominać o opisach), których niewiele pozostało po latach tułaczki i czasem może tez warto uruchomić kamerę i porozmawiać utrwalając z pozoru rzeczy błache, ale bezcenne dla przyszłości (łatwiej filmować niż notować).

Świadków życia w Sienkiewiczach i niezwyczajnych ich losów w kolejnych latach po 10.02.1940 jest coraz mniej. A chyba dobrze by jeszcze coś więcej zostało do opowiadania dla nowych pokoleń, nieprawdaż?

Jeżeli ktoś chciałby publikować tekst lub zdjęcie, albo nagrania, a nie wie jak to zrobić prosimy o kontakt ze mną lub Panem Adamem.

Dorgi do wolności....

Różne były drogi do wolności osadników wojskowych z Sienkiewicz i ich dzieci.

Henryk Piksa wstąpił w 1943 roku na ochotnika do Armii Andersa i na stanowisku celowniczego walczył przez całą kampanię włoską właśnie w załodze takiego działa samobieżnego jak na załączonym zdjęciu (egzemplarz pamiątkowy w Muzeum WP z jednostki gen Maczka?)  w 7 Pułku Artylerii Konnej 2 Korpusu Polskiego we Włoszech.

sexton

Kaczmarczyk

Augustyn Kaczmarczyk po II WŚ nie odnalazł się choć pewnie figuruje w spisach CAW.

Kilka informacji znajduje się na stronach o Wołyniu i najciekawsze na stronie rodzinnej Pana Adama Kaczmarczyka z Brzeska, który zmaieścił również ciekawe zdjęcie.

Na fotografii wykonanej przed budynkiem, pobudowanej w miejsce starego domu Kaczmarczyków, szkoły podstawowej w Osadzie Sienkeiwicze zajanduje się spora grupa rodzin i dzieci.

Bardzo proszę się przyglądnąć i jeśli ktoś jest pewnien rozpoznanych cżłonków rodziny prosze o kontakt celem uściślenia i opisania zdjęcia.

 

Link do wspomnianej strony Pana Adama:

http://www.brzesko.ws/_brzesko/documents/historia/jasien/ak_wstep_historia_rodziny.htm