Jedyna taka parafia w Diecezji Łuckiej.

Parafia Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Krzemieńcu, erygowana w 1775 roku, kościół murowany Do parafii należały: Krzemieniec, Andruga: Mała, Wielka; Baszkowce, Berehy, Bereżce, Białokrynica, Bielecka Dolina, Bonówka, Chotówka, Czuhale, Folwarki: Małe, Wielkie Kołosów, Królewski Most, Kulików, Lisznia, Ludwiszcze, Marcelina (Marcinówka), Mikołajówka: Nowa, Stara; Młynowce, Moczary, Nowosiółki, Oderadówka, Perebski?, Podleśce, Rudeczka, Rudka, Sitary, Smyga, Sapanów, Stożek, Stożeckie Hucisko, Szpikłosy, Trzy Kopce, Tylawka, Wesołówka, Żołoby. Miejscowości były położone w gminach Bereżce, Ugorsk, Katerburg pow. Krzemieniec i Sudobicze pow. Dubno. Krzemieniec i jego przedmieście Białokrynica podkreślone i zaczernione. Położenia miejscowości Perebski nie udało się ustalić. W 1938 roku parafia liczyła 3720 wiernych. Jest to jedyna parafia, która jest czynna nieprzerwanie w diecezji Łuckiej, w chwili obecnej znajduje się w dekanacie tarnopolskim.

Wspominam ponieważ po 1943 tam przychodzili ci co pozostali i ocaleli spośród byłych mieszkańców Sienkiewicz i wiekszości innych okolicznych wsi i miasteczek.

Mój tata z siostrami zostali oddani pod opiekę sióstr mojej babci i dzięki temu unikęli wywózki na Syberię. Ale nie uniknęli głodu i zagrożenia życia o czym nie trzeba przekonywać jeśli wpomnimy 1943 rok. Właśnie wtedy ci co uciekli przed ludobójstwem schronili się w Krzemieńcu. Po wojnie większość polskich rodzin wyjechała w 1946, w ramach akcji repatriacyjnej na opolszczyznę i śląsk oraz do dalszej rodziny. Pozostali trwali skupieni wokół parafii Biskupa Męczennika. Mój tata zamieszkał bradzo blisko kościoła i starał się zastąpić ministrantów, którzy wyjechali. Tym soposbem poznał wielu z dzielnych księży, którzy nie opuścili swoich rodaków w potrzebie. Powrócił w granice obecnej Polski dopiero w ramach aklcji Czerwonego Krzyża i rodzin poszukujących zagubionych dzieci w 1951 roku.

Ostatnia duża fala repatriacji (poza współczesnością) przeszła w 1956. A jednak mimo to pozostała jeszcze liczna grupa rodzin i nadal trwa skupiona wokół parafii przy niezwykłym wsparciu zmarłej niedawno Pani Ireny Sandeckiej.

Nowy proboszcz czyni starania o odzyskanie starej plebani, którą zajął urząd miejscowy kilkadziesiąt lat temu.Szczegóły można poznać na internetowych stronach tej wspólnoty.