100-lecie cudu nad Wisłą
Tworzą się legendy, błyszczą się ordery, a losy naszych przodków zacierają się w naszej pamięci.
Nie ma już coraz częściej komu opowiadać.
Najstarsze z tych wspomnień, które sam mogłem wysłuchać było opowiadanie mojego dziadka Rafała o defiladzie wojskowej w której uczestniczył po zajęciu Kijowa w 1920 roku. Równie chętnie wspominał i opisywał plakaty jakie bolszewicy rozlepiali gdzie popadło aby straszyć miejscową ludność przed "krwiożernymi diabłami", jak przedstawiano polskich żołnierzy, i zdziwienie tych ludzi, którzy zaglądali gdzie u nich są te racice, ogony, kły i rogi.
Niewiele wiem o tym co mówił drugi z dziadków - Józef, który osiadł w Sienkiewiczach, bo los sprawił, że nie dane było mi go osobiście poznać. Jednak podobnie jak stryj Henryk nie chcieli oni wspominać o okropnościach wojny, których byli świadkami.
Strach pomyśleć jak wyglądałaby współczesna Polska gdyby 100 lat temu "czerwona zaraza" zalała kraj.
Dlatego warto o tym przypominać, a mam nadzieję, że nie tylko ja wysłałem wniosek do IPN-u o upamiętnienie mogił tych co brali udział w tym cudzie nad Wisłą. Przy okazji planuje wysłać jeszcze kilka wniosków w imieniu tych, o których może już nikt tego zrobić nie może.
Jeżeli posiadacie informacje o naszych żołnierzach i miejscu ich wiecznego spoczynku (a może i zdjęcia mogił?) proszę o przesłanie. Może to ostatnia okazja aby zebrać na wspominkowej stronie, wspólnie, również ostatni ślad po ich najbliższych, których w przeszłości łączyły losy mieszkańców Sienkiewicz? RIP.
Mogiłę mojego dziadka Józefa Piksa odnaleźliśmy w 2005 roku na krakowskim cmentarzu Czerwony Prądnik.
Brat mojej babci Teresy - Zygmunt Juchkiewicz został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Szczecinie.
Urodzony w Sienkiewiczach mój śp tata Ludwik Piksa spoczywa na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
Urodzony w Sienkiewiczach śp Ludwik Adamczyk został pochowany na cmentarzu w podwarszawskim Nadarzynie.
Tata śp Ludwika Adamczyka został pochowany na cmentarzu wojskowym w Rajczy.
Regina z d. Piksa została pochowana na cmentarzu w Tarnowie.