Spotkanie z rodziną śp Ludwika Adamczyka

Właśnie wróciłem z Warszawy gdzie miałem wyjątkową przyjemność, spotkania się z córką i wnuczkami śp Ludwika Adamczyka. Ile można sobie opowiedzieć w ciągu 3,5 godziny?. O wiele mniej niżby się chciało. Po raz pierwszy rozmawialiśmy telefonicznie jakieś 8 lat temu. Potem różne zdarzenia i pywane obowiazki, ale w końcu się udało dzisiaj 9-tego grudnia w samym centrum Warszawy. Herbata, pyszna pizza i dobra kawa oraz lawina pytań opowiadań i wspomnień. Długo by teraz opowiadać. Wrażeń co niemiara, nowych, nieznanych zdarzeń i faktów znacznie więcej i potrzeba parę dni aby uporządkować pierwsze z nich i ułożyć w jakiś zgrabny artykuł. Zapewniam jednak, że warto poczekać. Pozdrawiam. Ludwik